Recenzja gry „The Walking Dead Universe RPG”

 

Wstęp – gra w świecie żywych trupów

Zawsze byłem fanem „The Walking Dead” – zarówno komiksów, jak i seriali. Gdy usłyszałem, że Free League Publishing wypuszcza oficjalną grę fabularną osadzoną w tym uniwersum, wiedziałem, że muszę ją mieć. „The Walking Dead Universe Roleplaying Game” to nie tylko kolejne RPG. To podróż przez postapokaliptyczny świat, gdzie ludzkość balansuje na granicy przetrwania i szaleństwa.

Co ważne – to nie jest gra dla dzieci. Tematyka jest ciężka, pełna moralnych dylematów, brutalnych decyzji i momentów, które mogą wzbudzać niepokój. Już od pierwszych stron czuć klimat, w którym każda decyzja może kosztować życie.

Mechanika gry

Gra działa na zmodyfikowanej wersji silnika Year Zero Engine, który w przeszłości zasłynął z takich tytułów jak „ALIEN RPG” czy „Mutant: Year Zero”. W przypadku TWD RPG system ten idealnie pasuje do klimatu nieustannego napięcia i zagrożenia.

Mechanika bazuje na rzutach kośćmi sześciościennymi. Każda postać ma atrybuty (np. Strength, Empathy) i powiązane z nimi umiejętności (np. Ranged Combat, Scout). Wynik testu to suma kości z atrybutu i umiejętności – każda wyrzucona „6” to sukces.

Ale tym, co naprawdę wyróżnia system, są kości stresu. Im bardziej stresująca sytuacja, tym więcej tych specjalnych kości dodajesz do testów. Dają większą szansę na sukces, ale wyrzucenie „1” na kości stresu oznacza porażkę, panikę lub inne negatywne efekty. Uwielbiam to rozwiązanie – perfekcyjnie oddaje klimat napięcia, strachu i nieprzewidywalności.

Tworzenie postaci i zasady gry

Tworzenie postaci to emocjonalna podróż. Nie tylko wybieramy archetyp (np. Doktor, Dziecko, Przestępca), ale też definiujemy Drive (co napędza postać do przetrwania), Issue (wewnętrzne demony), oraz Anchor (kto lub co daje postaci siłę). Bardzo spodobało mi się to podejście – nie tworzę bohatera w próżni, ale człowieka z krwi i kości, ze słabościami, marzeniami i lękami.

Gra opiera się na scenach, a nie ciągłym odgrywaniu wszystkiego po kolei. To mistrzowskie posunięcie – skupiamy się tylko na momentach, które mają znaczenie. Narracja prowadzona jest wspólnie z Mistrzem Gry (GM), który nie tylko kontroluje świat, ale jest również narratorem emocjonalnym.

Przebieg gry i tryby rozgrywki

Gra oferuje dwa główne tryby:

1. Kampania (Campaign Mode) – rozbudowana historia, rozwój postaci i ich przeszłość, budowanie relacji z innymi ocalałymi i zarządzanie schronieniem (Haven).

2. Tryb przetrwania (Survival Mode) – intensywna, szybka przygoda, często oparta na gotowym scenariuszu, z postaciami osadzonymi w świecie znanym z serialu.

Miałem okazję przetestować oba tryby i każdy daje inne doświadczenia. Survival Mode to szybki zastrzyk adrenaliny, a Kampania pozwala na pełne zanurzenie się w psychologię postaci i dramatyczne historie.

Zasady i walka

Zasady są intuicyjne, ale dają olbrzymią głębię. System Threat Level mierzy aktywność zombie w danym rejonie – każde potknięcie, krzyk czy strzał może ściągnąć na nas stado. Walki są brutalne, często krótkie, ale bardzo klimatyczne. Najbardziej szokującym elementem jest mechanika poświęcania innych – w sytuacji zagrożenia możemy zepchnąć innego bohatera w stronę zombie, by ocalić siebie. To mocne, brutalne i… realistyczne. Pokazuje, jak cienka jest granica między człowiekiem a potworem.

Schronienie – Twój dom w świecie umarłych

Jednym z najbardziej klimatycznych i innowacyjnych elementów gry jest system schronienia – czyli tzw. „Haven”. Każda grupa postaci zaczyna w jakimś miejscu, które zapewnia choćby chwilowe bezpieczeństwo. Może to być stary autobus na wzgórzu, domek w lesie, opuszczona szkoła czy nawet centrum handlowe.

Co mi się bardzo podoba, to fakt, że Haven nie jest po prostu "bazą". Ma mechaniczne parametry: Capacity (ile osób może wyżywić) i Defense (jak dobrze chronione jest miejsce). Te wartości można zwiększać, rozwijając projekty i wykonując misje.

Ale najciekawsze są tzw. Issue schronienia – problemy, które z czasem mogą doprowadzić do tragedii. Brak wody, dziury w murze, psujące się zapasy... Mistrz Gry może nawet dodać „sekretne” problemy, o których gracze dowiedzą się dopiero, gdy będzie już za późno.

To rozwiązanie sprawia, że obrona i rozwijanie schronienia staje się jednym z kluczowych wątków kampanii – i generuje bardzo ciekawe konflikty i dylematy.

Wykonanie i atmosfera gry

Pod względem graficznym i wydawniczym gra to majstersztyk. Ilustracje są mroczne, sugestywne, a szata graficzna trzyma klimat serialu. Książka ma ponad 150 stron pełnych świetnych opisów, porad i pomysłów na prowadzenie rozgrywki. 

Jednym z moich ulubionych dodatków były tzw. „Dearly Departed Monologues” – emocjonalne wspomnienia bohaterów po śmierci innych członków grupy. Te momenty naprawdę łamią serce i budują głębię historii.

Podsumowanie

„The Walking Dead Universe RPG” to gra, która nie tylko pozwala przeżyć apokalipsę, ale zmusza do refleksji nad tym, kim jesteśmy i co jesteśmy gotowi zrobić, by przetrwać. To opowieść nie o zombie, ale o ludziach – z ich miłością, nienawiścią, strachem i nadzieją. 

Nie jest to tytuł, po który sięga się dla epickich walk czy gromadzenia skarbów. To gra, którą się przeżywa – często z duszą na ramieniu. 

Dla mnie – jako fana uniwersum i miłośnika emocjonalnych RPG – to jedna z najlepszych gier fabularnych, jakie miałem okazję prowadzić i w które grać. Zdecydowanie polecam każdemu, kto szuka czegoś więcej niż tylko rzucania kośćmi – kto chce przeżyć historię, która może go zmienić.

Plusy gry „The Walking Dead Universe RPG”

• Wyjątkowy klimat – świat TWD został oddany z wielką pieczołowitością.

• Mechanika stresu – świetne rozwiązanie oddające napięcie.

• Fabuła i moralne wybory – każda decyzja ma konsekwencje.

• Elastyczny system – można prowadzić klasyczną kampanię lub intensywny one-shot.

• Mocny nacisk na relacje między postaciami – RPG psychologiczne w najlepszym wydaniu.

• Doskonałe wykonanie – ilustracje, układ, czcionka, wszystko na najwyższym poziomie.

Minusy gry „The Walking Dead Universe RPG”

• Wysoki próg wejścia dla nowych graczy – choć system nie jest trudny, wymaga dużej świadomości narracyjnej.

Thank you to Free League Publishing for providing the game for review!