Smoczy Wyścig - recenzja

Nazwa: Smoczy Wyścig
Autorzy: Luke English, Myles O'Neill
Liczba graczy: 2-4 osób
Wiek: + 6 lat
Czas gry: 30-60 minut
Wydawnictwo: Ogry Games


W grze Smoczy Wyścig gracze wcielają się w "trenerów" zespołu smoków. Gra opiera się na temacie wyścigu, ale nie jest to wyścig klasyczny. Czemu? Zobaczycie za chwilę. Podczas gry gracze poruszają się za pomocą kart smoków dobranych na początku rundy. Kluczem do sukcesu jest zebranie takiego zestawu smoków, który pozwoli poruszyć się o jak najwięcej pól. Po siedmiu rundach gra dobiega końca i ten gracz, który pokonał największą odległość wygrywa. 

Elementy gry

Instrukcja - składa się z jedenastu stron, dobrze tłumaczy zasady.

6 dwustronnych plansz bohaterów- każda plansza opisuje zdolność danego bohatera oraz pełni rolę karty pomocniczej.

12 dwustronnych płytek toru - z nich tworzy się trasę wyścigu.

64 karty smoków - to za ich pomocą gracze będą przesuwali swoje smoki podczas wyścigu.

8 kart trofeów

12 pionków smoków

Rozgrywka


Na początek należy ułożyć tor. Tor składa się zawsze z tych samych płytek narożnikowych oraz zmieniających się co grę płytek górnych i dolnych. Wszystkie płytki oprócz narożnikowych muszą być zakryte. Teraz każdy gracz wybiera swojego bohatera i odpowiadający mu kolorem pionek smoka. Każdy losuje również kartę trofeum, której numer decyduje o kolejności podczas pierwszej tury. W zależności od liczby graczy należy usunąć karty przeznaczone dla większej ilości graczy, a następnie trzeba podzielić karty smoków według poziomów. Każdy dobiera na rękę 3 smoki z poziomu pierwszego, jest to jego początkowa drużyna. 


Tak wygląda początkowa drużyna tego gracza.
Każda tura gry składa się z czterech faz.

Podczas pierwszej fazy odkrywa się jedną z zakrytych płytek toru, oczywiście zgodnie z ruchem wskazówek zegara. Początkowo odkrywane są więc płytki z toru górnego, a następnie z dolnego. Po odkryciu nowej płytki toru do talii kart smoków należy dodać wszystkie karty smoków, których nazwa krainy oraz kolor odpowiadają nowo odkrytej płytce toru. W ten sposób do talii trafiają nowe smoki pozwalające zazwyczaj na bardziej skomplikowane i wartościowsze akcje. 

Następna jest faza dobierania. Akurat w tej grze trafił się draft czystej postaci. Każdy z graczy dostaje na rękę pewną liczbę kart, która w zależności od tury się zmienia. Z otrzymanych kart,gracz musi wybrać jedną, a resztę przekazuje kolejnemu graczowi. Ten z kolei, z otrzymanych kart zatrzymuje też jedną, a resztę puszcza w obieg. Tak to przebiega do momentu, aż gracz każdy gracz otrzyma tylko jedną kartę. Wtedy chcąc, nie chcąc musi ja wziąć na rękę. 

Po zebraniu odpowiednich kart następuje faza lotu. Gracze rozgrywają ją pojedynczo w odwrotnej kolejności do zajmowanych miejsc. Gracz, którego właśnie jest kolej pokazuje innym swoje dobrane karty i może je przydzielić jako wsparcie dla smoków ze swojego zespołu. Każdy smok, aby mógł lecieć o wskazaną liczbę pól, musi otrzymać wsparcie innych smoków posiadających ten sam symbol.
Liczba potrzebnego wsparcia zależy od danego smoka, ale generalnie obowiązuje zasada, że im szybszy smok, tym potrzebuje większą ilość wsparcia. Np. smok o szybkości "1" potrzebuje wsparcia w liczbie jedynie jednego smoka, a smok o szybkości "6" potrzebuje już trzech smoków do pomocy.
Jeżeli karta smoka została wsparta przez smoki, które pasują do jej wymagań, smok ten może "odpalić" i gracz przesuwa swój pionek na torze, zgodnie z jego szybkością. Każdy smok może "odpalić" tylko raz, ale gracz ma ich więcej, więc w jednej turze może się poruszyć nawet o kilkanaście pól. By gracze nie mieli zbyt łatwego zadania do gry zostały dodane także smoki pozwalające zaatakować innego gracza. Kartę smoka z akcją ataku trzeba zagrać na wybrany zespół smoków. Gdy smok z atakiem zostanie zagrany na daną drużynę innego gracza, to smok wspierany, aby "odpalić" potrzebuje jeszcze dodatkowego smoka, niekoniecznie tego samego rodzaju. W ten sposób można poważnie skomplikować sprawę przeciwnikowi. Przykładowo: Podpina smoki do jednego z wartością 10, czyli poświęca 4 smoki w ramach wsparcia, a ktoś zagra smoka atakującego i ten gracz może nie znaleźć już kolejnej karty.
Na koniec swojej Fazy Lotu gracz może zamienić jednego ze smoków w swoim zespole na inną kartę smoka, którą dobrał w tej turze.
Ten gracz przesunie się o 4 pola do przodu.
Ostatnią fazą jest Faza Turbo. Podczas niej gracze mają szanse przesunąć się o dodatkowe kilka pól w ramach bonusu, ale nie jest to takie proste. Premię uzyskuje jedynie gracz, który ma najwięcej kart przynależących do wybranej krainy. Na szczęście jest ich, aż 6, więc każdy ma szanse na jej uzyskanie. Jak oblicza się kto uzyskuje bonus? Bardzo łatwo. Po prostu należy policzyć karty, które gracze mają z Miasta Mocy i gracz, który ma ich najwięcej, przesuwa się o pewną liczbę pól. Tę czynność należy powtórzyć dla wszystkich innych krain.
Ten smok pozwala na wykonanie ataku.
Po zakończeniu Fazy Turbo kończy się też cała tura. Wszystkie karty smoków użyte w tej rundzie, z wyjątkiem kart będących częścią smoczego zespołu należy z powrotem w tasować do talii. Gra dobiega końca po upływie siedmiu rund. Zwycięzcą zostaje gracz, który po upływie tego czasu doleciał najdalej na torze.

Podsumowanie

Nie spodziewałem się, że ta gra okaże się być tak dobra. Jak zobaczyłem te kolorowe ilustracje smoków to przez moją głowę przemknęła myśl, że będzie to pewnie niezobowiązująca gierka dla dzieci i rodziców. Okazało się jednak, że gra może się także podobać graczom bardziej zaawansowanym. Ciekawa mechanika, różnorodność kart, możliwość ataku i 2 sposoby na przesuwanie się do przodu sprawiają, że Smoczy Wyścig może się podobać. Niektórych osób nie da się przekonać do gry pewnie przez samą  tematykę. Kolorowe karty smoków i ogólna "cukierkowość" elementów może średnio przemawiać do np. eurograczy. Z drugiej strony jednak takie wykonanie to ukłon w stronę dzieci, które do gry przyciągnie pewnie wygląd samych smoków.

Mi wykonanie wizualne nawet przypadło do gust, choć też wolę raczej realniejsze klimaty. Jeżeli chodzi o wykonanie pod względem trwałości elementów to nie ma chyba mowy o dwóch rodzajach opinii. Planszetki, karty i żetony są trwałe i nie trzeba martwić się o ich wygląd po kilku rozgrywkach.

Na plus przemawia też fakt, że Smoczy Wyścig to gra o prostych zasadach. Minimalny wiek gracza to według autorów 6 lat i można stwierdzić, że właśnie dzieci mające tyle lat mogą już w tą grę zagrać, lecz nie do końca. Niektóre sześciolatki powinny sobie poradzić, ale raczej nie wszystkie. Nie można się więc sugerować tylko wiekiem podanym na pudełku. Do głowy przychodzi mi teraz jeszcze termin regrywalności. Nie bez powodu. Regrywalność Smoczego Wyścigu oscyluje raczej w granicach wysokiego poziomu. Podczas każdej rozgrywki, a nawet tury zmienia się dużo. Już sam system draftu kart generuje bardzo dużą liczbę wariantów. Najzwyczajniej w świecie zawsze będziemy mieli na ręce inne karty, a nie skutkuje to zwiększeniem losowości.
Podsumowując: Jeżeli szukacie stosunkowo prostej gry z systemem draftu, która nie jest uboga w możliwości to możecie zainteresować się grą Smoczy Wyścig.

MOJA OCENA - 8/10



Dziękuję za udostępnienie gry do recenzji!
Smoczy Wyścig - recenzja Smoczy Wyścig - recenzja Reviewed by das on czerwca 11, 2016 Rating: 5

Related Posts No. (ex: 9)