Przejdź do głównej zawartości

Pixelart i Graffiti czyli sztuka na kartach

PIXELART 

Na pierwszy rzut oka wiadomo o co chodzi: elementy graficzne składające się z przypominających piksele kwadratowych klocków, stylistyka retro, wykorzystanie motywów z klasycznych gier wideo na koszulkach. Ale czy na pewno wszyscy wiedzą czym jest pixel art i skąd się wziął? Fachową wiedzą o sztuce z pixeli, w specjalnie dołączonej książeczce, dzieli się z graczami Bartłomiej Nagórski. Ilustracje do talii przygotował Artur Reterski.

Czy wiecie, że...


Angielski termin pixel art na polski tłumaczyć można jako sztukę piksela, sztukę pikselową lub sztukę z pikseli. Po raz pierwszy został użyty w artykule autorstwa Adeli Goldberg i Roberta Flegala, opublikowanym w biuletynie stowarzyszenia inżynierów informatyków Association for Computing Machinery w grudniu 1982 roku.


Co prawda nie istnieje jedna definicja terminu pixel art, z którą zgadzaliby się wszyscy, ale obecnie przyjmuje się, że jest to formą sztuki cyfrowej, w której obraz powstaje piksel po pikselu. Efekt ten osiąga się, używając programów do edycji grafiki rastrowej, które pozwalają na manipulowanie obrazem na poziomie pojedynczych pikseli.


Dość często pixel art nawiązuje wizualnie do gier wideo z lat osiemdziesiątych i wczesnych lat dziewięćdziesiątych, ale stylistyka retro nie jest obowiązkowa. Natomiast bezsprzecznie pixel art wyrasta z uwarunkowań historycznych, a konkretnie z ograniczonych możliwości technicznych pierwszych komputerów i konsol. ​




Jednymi z najczęściej powtarzających się motywów w nurcie pixel artu są klasyczne ikony gier z początków elektronicznej rozrywki: Mario, Pac-Man, Space Invaders. Znajdziemy je na murach i na T-shirtach, w czasopismach i na monitorach oraz w wielu innych miejscach.


Miliony graczy w różnym wieku na pierwszy rzut oka rozpoznają wąsatego Mario, sztandarowego bohatera Nintendo. Nie wszyscy jednak wiedzą, że Mario swój wygląd zawdzięcza ograniczeniom graficznym pierwszych konsol tej firmy. Słynny hydraulik nosi czapeczkę, ponieważ trudno było w kilku pikselach oddać włosy, ma też ogrodniczki, żeby zaakcentować ruchy ramion przy podskokach. Z kolei jego wąsy pierwotnie były po prostu krzywo zarysowanym uśmiechem, który większość graczy interpretowała jako zarost. W następnych latach Mario obrastał szczegółami, w miarę jak z postępem technologicznym rosła rozdzielczość, ale każda kolejna iteracja opierała się na poprzedniej, dlatego da się łatwo prześledzić ewolucję jego wyglądu i dotrzeć do rozpikselowanego archetypu.

GRAFFITI 

​​Sztuka ulicy na kartach do gry. Nieodłączna część miejskiej rzeczywistości, kontrowersyjny odłam sztuki, pełen kolorów przejaw buntu. Graffiti, street art, murale – to właśnie im poświęcona jest ta oryginalna talia kart. Karty zaprojektował Piotr Bednarczyk. Do talii dołączona jest książeczka ze specjalistycznym, pełnym ciekawostek wstępem o graffiti, autorstwa Artura Wabika, artysty sztuk wizualnych, autora murali i instalacji w przestrzeni publicznej i badacza popkultury. 

Czy wiecie, że...


Graffiti zapoczątkował w 1969 r. mieszkający w Nowym Jorku Amerykanin greckiego pochodzenia, Demetrius, podpisujący się tagiem (pseudonimem) TAKI 183.

Litery podpisu były skrótem od alternatywnej wersji jego imienia: Demetaki. Część numeryczna zaś odnosiła się do miejsca zamieszkania: 183 ulica w Washington Heights (północny Manhattan). Jesienią 1970 r. siedemnastoletni Demetrius podjął pracę kuriera – codziennie pokonywał duże odległości, co stwarzało mu okazję do zostawiania swoich podpisów w odległych od siebie częściach miasta. 21 lipca 1971 r. „The New York Times” opublikował artykuł opisujący poczynania Demetriusa i jego – licznych już w owym czasie – naśladowców. W krótkim czasie tagowanie – etykietowanie przestrzeni, oznaczanie jej własnym kodem – stało się szalenie popularne wśród młodzieży w całych Stanach Zjednoczonych.


Museum Boymans van Beuningen w Rotterdamie jako pierwsze na starym kontynencie zorganizowało zbiorową, przekrojową wystawę prac czołowych nowojorskich artystów graffiti.​


Lata osiemdziesiąte w Polsce upłynęły pod znakiem demonstracji organizowanych przez Solidarność Walczącą oraz happeningów Pomarańczowej Alternatywy. Napisy na ścianach, głównie antypaństwowe, wykonywane były grubymi pędzlami malarskimi i stosunkowo szybko zamalowywane w ten sam sposób przez milicję.


Najbardziej znanym polskim twórcą murali jest Mariusz M-City Waras, który spędza poza domem 10 miesięcy w roku. W ciągu ostatniej dekady Waras namalował na całym świecie kilkaset wielkoformatowych kompozycji pod wspólnym tytułem „M-City”. Jego prace na płótnach biją rekordy sprzedaży na aukcjach krajowych i osiągają świetne rezultaty za granicą. Koncerny takie jak Ikea, Coca-Cola czy Polferris zamawiają u Warasa autorskie wzory, którymi artysta pokrywał już budynki, statki, samoloty czy nawet bolidy Formuły 1.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

I, Napoleon - recenzja

  Nazwa:  I, Napoleon Liczba graczy:  1  osoba Wiek:  +12 lat Czas gry: ok.  60-240  minut Wydawnictwo:  GMT Games O grze Gra "I, Napoleon" od GMT Games to zaawansowana, jednoosobowa gra karciana, która zabiera nas w podróż przez życie Napoleona Bonapartego. W tej grze wcielamy się w samego Napoleona, zarządzając jego wojennymi kampaniami, polityczną karierą, dyplomacją oraz życiem osobistym. Gra oferuje wyjątkową głębię rozgrywki, dzięki czemu możemy lepiej zrozumieć, jak trudne były decyzje, które ukształtowały losy Europy. O pinia na temat wykonania Gra "I, Napoleon" została bardzo starannie wykonana, co jest typowe dla gier wydawnictwa GMT Games. Komponenty w grze są solidne i dobrze przemyślane.  Plansza przedstawia Europę z czasów Napoleona i jest nie tylko funkcjonalna, ale także estetyczna. Mapa pokazuje pola kampanii wojennych oraz tory dyplomatyczne, co pozwala graczowi na łatwe śledzenie postępów w rozgrywce. Ogromnym plusem jest p...

Podwójni agenci - recenzja

Nazwa:  Podwójni Agenci Liczba graczy:  2-5  osób Wiek:  +10 lat Czas gry: ok.  20-30  minut Wydawnictwo:  Portal Games O grze Gra  "Podwójni Agenci"  to kooperacyjna gra karciana, której celem jest wykrywanie i eliminowanie zdrajców w organizacji wywiadowczej. Wydawnictwo Portal Games postawiło na dynamiczną rozgrywkę, osadzoną w szpiegowskich klimatach, z fabułą rozpisaną na 20 misji. Z każdą kolejną misją napięcie rośnie, a gracze muszą działać wspólnie, aby zapobiec zdradzie na najwyższych szczeblach organizacji. O pinia na temat wykonania Wykonanie gry prezentuje się na wysokim poziomie. Gra zawiera dobrze zaprojektowane komponenty, które nie tylko wspierają mechanikę rozgrywki, ale również dodają klimatu szpiegowskiej tematyce.  Gra składa się z 70 kart, 9 żetonów numerów, 4 strzałek, 12 żetonów pocisków, 5 tablic z podpowiedziami oraz specjalnej kartonowej repliki broni. Jakość komponentów jest na wysokim poziomie – grafiki są sta...

Loża Szyderców - recenzja

Tytuł: Loża Szyderców Liczba graczy: 2-40 osób Wiek: +16 lat Czas gry: 30 minut Wydawnictwo: Simple Solution Mechaniki: Hand Management, Simultaneous Action Selection Loża Szyderców to bardzo prosta gra imprezowa, mająca na celu wyłonienie króla szydery. Czy to ty okażesz się królem humoru poniżej pasa? Elementy gry Instrukcja - bardzo krótka, jej przeczytanie zajmuje max. 5 minut, jednak zasady tłumaczy nienagannie. Plansza - kawałek papieru, którego równie dobrze mogłoby nie być. 100 kart pytań - zawierają pytania do których gracze będą starali się znaleźć "pasujące" odpowiedzi. 390 kart odpowiedzi - ze wszystkich kart, gracze będą musieli wybrać karty najtrafniejszej szydery. Rozgrywka Na początku na stole należy rozłożyć karty, dzieląc je na pytania i odpowiedzi. Po przetasowaniu, każdy gracz dobiera na rękę 9 kart odpowiedzi. Losowo wybrany gracz zostaje sędzią i wybiera kartę ze stosu pytań czytając treść karty na głos, którą póź...