Wstęp
The Breach: Prometheus Expansion przenosi graczy w cyberpunkowy świat cyfrowych „Breachers”, którzy podejmują desperacką próbę pokonania legendarnego Tytana – Prometeusza. To dodatek, który wprowadza zupełnie nowy tryb kooperacyjny, a także szereg innowacyjnych komponentów. Klimat gry jest intensywny, pełen napięcia, a sama narracja – o walce z niemal niepokonanym bytem – świetnie podkreśla wagę rozgrywki.
Od pierwszych stron instrukcji czułem, że nie będzie to lekka, casualowa gra – klimat jest mroczny, ciężki i wymaga pełnego zaangażowania.
Zawartość pudełka i jakość wykonania
Dodatek dostarcza imponującą ilość nowych komponentów: planszę Tytana, model Prometeusza, karty reakcji, specjalne kostki (Anomaly Die), tokeny impulsów, spotów witalnych i wiele innych. Całość została zaprojektowana tak, by wpasować się w estetykę gry podstawowej.
Bogactwo elementów jest imponujące, a projekt graficzny – spójny i klimatyczny. Mam jednak wrażenie, że liczba żetonów i znaczników może być przytłaczająca podczas pierwszych rozgrywek.
Zasady gry i mechanika
Najważniejszą nowością jest tryb kooperacyjny, w którym gracze wspólnie stają do walki przeciwko Prometeuszowi. Mechanika opiera się na osłabianiu witalnych punktów Tytana, aby uczynić go podatnym na wirusy graczy. Dodatkowe zasady, takie jak kostka anomalii czy specjalne fazy reakcji Prometeusza, nadają dynamiki i poczucia „żywego przeciwnika”.
Mechanika jest bardzo ciekawa i oryginalna, choć momentami skomplikowana. Podoba mi się poczucie walki z „bossem”, ale mam obawy, że zasady będą trudne do ogarnięcia dla początkujących.
Przebieg rozgrywki
Gra toczy się w cyklach tur graczy i reakcji Prometeusza. Każdy błąd może mieć katastrofalne skutki – Tytan reaguje mocno i nieprzewidywalnie. Zwycięstwo polega na stopniowym osłabianiu przeciwnika i odpowiednim zarządzaniu zasobami.
Rozgrywka jest niezwykle emocjonująca i buduje napięcie. Zdarzały się momenty, że czułem się wręcz zgnieciony przez liczbę efektów do rozpatrzenia, co może spowolnić dynamikę gry.
Poziom trudności i dostępność
Prometeusz to bezlitosny przeciwnik – aby go pokonać, trzeba wykazać się współpracą i strategicznym myśleniem. Gra jest przeznaczona dla 1–4 osób, ale w każdym składzie stawia bardzo wysokie wymagania.
Poziom trudności jest wysoki i raczej nie wybacza błędów. To nie jest dodatek dla początkujących, lecz dla osób, które szukają poważnego, wymagającego wyzwania.
Regrywalność
Różnorodność kart reakcji, zmienne konfiguracje Prometeusza i losowe efekty kostki anomalii sprawiają, że żadna partia nie jest identyczna.
Regrywalność oceniam bardzo wysoko. Każda rozgrywka to nowe podejście i inne wyzwania, choć trudność i długość partii mogą zniechęcić mniej cierpliwych graczy.
Plusy i minusy
Plusy:
-
Klimatyczna walka z „bossem” w trybie kooperacyjnym.
-
Ogromna różnorodność komponentów i zasad.
-
Bardzo wysoka regrywalność.
-
Intensywne poczucie wyzwania i współpracy.
Minusy:
-
Wysoki próg wejścia – zasady są skomplikowane.
-
Rozgrywki bywają długie i wymagają sporego skupienia.
Podsumowanie i ocena końcowa
The Breach: Prometheus Expansion to dodatek, który zamienia grę w pełnoprawną, epicką walkę z cyfrowym Tytanem. To tytuł trudny, wymagający i mocno taktyczny, który docenią przede wszystkim doświadczeni gracze szukający klimatycznego wyzwania.
Polecam fanom The Breach, którzy chcą jeszcze głębiej zanurzyć się w świecie gry i cenią sobie emocjonującą, kooperacyjną rywalizację. Nie polecam osobom początkującym – Prometeusz może okazać się dla nich zbyt bezlitosny.
Komentarze
Prześlij komentarz