Tea Time Crime - recenzja
Nazwa: Tea Time Crime
Liczba graczy: 2-4 osób
Wiek: + 10 lat
Czas gry: ok. 45 minut
Wydawnictwo: Piatnik
"Lord Waldemar zaprosił na swoje 80 urodziny wielu znamienitych gości. Oczekuje się, że na uroczystość przybędzie baronowa Brabancji, Sir Adam Stoneworth i hrabia Bobby z Wexford. Nawet słynna śpiewaczka Barbette Brunette oraz były mistrz boksu Arnold Wendestein zapowiedzieli swój udział. Punktualnie o 5 po południu – idealnej porze na herbatę - ma się rozpocząć podniosła ceremonia. Niestety w tej spokojnej dotąd okolicy nastąpił ostatnio wzrost liczby włamań i kradzieży. Z tego powodu lord Waldemar zatrudnił znanego detektywa, który wraz ze swoim asystentem ma czuwać nad tym, by należące do zaproszonych gości luksusowe przedmioty nie stały się łupem złodziei. Lord Waldemar i jego dostojni goście będą wdzięczni za troskę o ich mienie."
Pora, aby rzucić kością
Czas omówić pierwszą akcję, czyli rzut kostkami. Jeden z was rzuca kostkami, a następnie ma do dyspozycji dwa wybory. Jednym z nich jest wybór kostek, a dokładniej powiedzmy, że na kostkach wypadły wam następujące liczby: 4,2,1,4,3, zatrzymujecie na ręce kostki o takiej samej liczbie, w tym przypadku są to dwie 4, resztę liczb, które do siebie nie pasują, odkładacie. Drugim wyborem jest pasowanie, czyli jak sama nazwa wskazuje pomijacie ową akcje, nie wybieracie żadnych kostek i opuszczacie akcję rozpoznawanie domu. Ale to nie wszystko w tym wyborze, jeśli zdecydujecie się na spasowanie, dobieracie jedną płytkę ze stosu płytek odrzuconych.
Rozpoznawanie domów?
Jest to druga akcja w naszej rozgrywce, jest ona podzielona na dwie fazy, pierwszą z nich jest faza aktywna, czyli musicie aktywować jedną płytkę na planszetce, ale musicie pamiętać o kilku zasadach, a dokładniej, liczba oczek na kostkach określa rząd, liczba oczek na kostkach określa kolumnę, zatem płytka, która znajduje się na przecięciu rzędu oraz kolumny zostaje aktywowana. Jeśli płytka, która została wybrana przez kostki jest zakryta, należy ją obrócić. Ale co jeśli obrócicie płytkę, a na niej znajdzie się symbol kostki? Kładziecie ją po prawej stronie waszej planszetki (na płytce widnieje kostka z liczbą 2, zatem kładziecie po prawej stronie w rzędzie z dwójką). Jeżeli po odkryciu widnieje detektyw złodziej itd. zostawiacie w tym samym miejscu. A co jeśli kostki wylosowały już odkrytą płytkę? Możecie przenieść płytkę na inne pole.
W owej akcji występuje jeszcze druga faza dla pozostałych graczy, wybieracie z banku kostek wszystkie kostki z jednakową liczbą oczek, a następnie aktywujecie jedną płytkę na swojej planszetce. Ale co to jest bank kostek? Są to kostki, które zostały odrzucone przez graczy w poprzedniej akcji, czyli jeśli wypadły wam kostki z oczkami: 4,2,1,4,3 i wybraliście dwie 4, to 2,1 oraz 3 trafiają do banku kostek.
Sprawdźcie detektywa
Teraz nadszedł czas na otrzymywanie punktów, tylko za co je otrzymujecie? Punkty dostaniecie jeżeli: latarki detektywów oświetlają pokoje lub sąsiednie płytki ze złodziejami.
Na obrazku wyżej widnieje przykład, który ukazuje, że latarki obu detektywów oświetlają dwa sąsiednie pokoje, zatem możecie się cieszyć, dostajecie punkty!
Od nowa?
Teraz czas, aby opisać najdłuższą fazę jaką widziałem w planszówkach, a tak na poważnie, to najkrótszą :D
Po wszystkich wykonanych akcjach przechodzicie do nowej rundy, czyli kostki wędrują do następnego gracza i rozgrywka toczy się dalej.
Pora to wszystko zakończyć!
Gra dobiega końca, gdy któryś z was położy na płytce detektywów swój piąty znacznik. Ale warto pamiętać, że rundę musicie dograć do końca. Po zakończeniu rundy, przechodzicie do obliczania punktów. No i jeśli w grze są punkty, no to logiczne jest to, że wygrywa gracz, który posiada najwięcej punktów.
Czas na podsumowanie
Gra jest spoko, czyli nie jest zła, ani nie jest jakaś wyśmienita, od czasu do czasu fajnie sobie w nią zagrać, lecz nie jest ona wysokich lotów. Zagrałem w nią kilka razy i powiem wam, że dobrze się przy niej bawiłem i pewnie wrócę do niej za jakiś czas, może dłuższy, może krótszy.
Zasady można dość szybko wytłumaczyć, nie są one jakoś bardzo skomplikowane, ale podczas rozgrywki spojrzałem kilka razy na instrukcję, aby coś na szybko sprawdzić.
Co do wykonania, to mi się podoba głównie przez rysunki na kafelkach, są one przejrzyste, dopracowane i dodają lekki klimat do rozgrywki. Super motywem jest również planszetka w kształcie domu. A o reszcie, czyli o kostkach i pionkach nie będę się szczególnie rozpisywał, ponieważ niczym się nie wyróżniają.
CZAS:
Średniej długości - 30 min-60 min
CIĘŻAR:
(nie chodzi o wagę :): Średnia - zasady są raczej łatwe, gry nie będziecie tłumaczyć dłużej niż przez 10 minut.
LOSOWOŚĆ:
Mała - losowość nie ma dużego wpływu na przebieg gry.
Dziękuję wydawnictwu Piatnik za udostępnienie gry do recenzji!
Tea Time Crime - recenzja
Reviewed by Wokół Planszy
on
listopada 18, 2023
Rating: