Honeycombs Blue - recenzja


Nazwa: Honeycombs Blue
Liczba graczy: 1-8 osób
Wiek: +6 lat
Czas gry: ok. 15-30 minut
Wydawnictwo: Piatnik

"Pszczoły to bardzo pracowite stworzenia, które od dawien dawna fascynują ludzi, zwłaszcza przyrodników. Tym razem będą potrzebowały naszej pomocy, aby zbudować cały plaster miodu."

52 kafelki

O grze
 Kolejna gra z serii Honeycombs, tym razem w edycji Blue! W grze mamy za zadanie pomóc naszym pszczołom w układaniu sześciokątnych płytek, tak aby pasowały do siebie wzorami tworząc wielki plaster miodu. Honeycombs Blue nadaje się nawet dla najmłodszych, ponieważ gra nie jest zaawansowana lecz jednak w niektórych momentach trzeba dłuższą chwilę pomyśleć, aby odpowiednio dopasować płytkę. W omawiany tytuł możemy zagrać sami lub nawet w osiem osób. Rozgrywka nie zajmuje dużej ilości czasu, a na dodatek bardzo szybko przebiega.


Opinia na temat wykonania
 Nie mam jak się tutaj rozpisać, ponieważ jedyne elementy, jakie mamy dostępne w grze to płytki, które są wykonane w na prawdę solidny sposób, a na dodatek świetnie się komponują. Staranne i wytrzymałe kafelki, to kluczowa część rozgrywki, a odwrocie mamy wyrzeźbiony napis "honeycombs". Jeszcze powiem trochę o "pudełku" na naszą grę. Bardzo ciekawy motyw, który na pewno urozmaica i dodaje klimatu. Wygląda to trochę, jakby w środku miał znajdować się słoik miodu. który zaraz dodamy do kawy bądź herbaty :D.


Czas start!
 Zasady są bardzo łatwe, a mianowicie musimy połączyć płytki, tak aby pasowało do siebie symbolami. Gra oferuje nam wybór rozgrywki

Wariant pierwszy polega na rywalizacji, w której możemy się zmierzyć w pojedynkę lub drużynowo. Rozgrywka przebiega bardzo dynamicznie, układamy jak najszybciej płytki pasujące do siebie symbolami, by być pierwszym. Runda zostaje zakończona wtedy, gdy jeden z nas ukończy plaster miodu. Jeżeli jednak gracz, który ukończył plaster jako pierwszy, posiada błąd, gra zostaje wznowiona. Jeśli błędu dopuści się ktoś inny, zostają mu odjęte punkty. Po podliczeniu punktów przechodzimy do kolejnej rundy.

Wariant drugi jest spokojniejszy, bez pośpiechu, a polega na wolnym układaniu, każdy po kolei. Punkty są dodawane na bieżąco, a wygrywa gracz z największą ilością. Przedstawiany wariant jest odwrotnością poprzedniego, idealny gdy nikomu z nas nie chce się szybko myśleć i podejmować decyzji :D.

Wariant trzeci jest najspokojniejszy, bez żadnych rywalizacji, polegający na wspólnym ułożeniu plastra miodu i zdobyciu jak największej ilości punktów. Według mnie jest najnudniejszy ze wszystkich, ponieważ każda rozgrywka musi posiadać namiastkę rywalizacji i chęci bycia lepszym od innych. 


Warto jednak pamiętać o specjalnych umiejętnościach, które dodają bardzo dużo urozmaicenia do rozgrywki. Bardzo mi się to spodobało, za sprawą szybkiej zmiany przebiegu gry i przybliżeniu nas do zwycięstwa. Umiejętności znajdują sią na środku naszej płytki i przy pierwszych rozgrywkach trzeba zajrzeć do instrukcji, aby sprawdzić jej dokładne działanie. Z mojej strony nie jest to minus, bo wystarczy parę gier w celu zapamiętania danego symbolu. Do dyspozycji mamy cztery umiejętności:
  • Podwojenie punktów.
  • Położenie płytki w trakcie tury innego gracza.
  • Dodatkowy ruch.
  • Dopasowanie płytki do dowolnego symbolu.

Podsumowanie
 Gra planszowa "Honeycombs Blue" jest świetną grą, która przebiega w szybki sposób i ma do dyspozycji kilka wariantów gry, które zmieniają całkowicie rozgrywkę. Proste i szybkie do wytłumaczenia zasady, sprawiają, że nawet najmłodsi mogą zagrać. Jednak gra jest przeznaczona również dla dorosłych osób dając wiele przyjemności i zabawy szczególnie podczas pierwszego wariantu. Mały woreczek na kafelki sprawia, że grę możemy zabrać nawet na wypad ze znajomymi. Honeycombs Blue nadaje się również na przerywnik między bardziej zaawansowanymi tytułami, w które mamy zamiar zagrać.





Dziękuję wydawnictwu Piatnik za udostępnienie gry do recenzji!
Honeycombs Blue - recenzja Honeycombs Blue - recenzja Reviewed by Wokół Planszy on maja 11, 2024 Rating: 5

Related Posts No. (ex: 9)