Gwiezdny Munchkin - recenzja
Nazwa: Gwiezdny Munchkin
Autor: Steve Jackson
Liczba graczy: 3-6 osób
Wiek: + 10 lat
Czas gry: 60-120 minut
Wydawnictwo: Black Monk Games
Gwiezdny Munchkin to kolejna gra z serii Munchkinów. Tym razem nie jest to zwykły samodzielny dodatek, lecz edycja jubileuszowa gry. Założenie dalej jednak nie uległo zmianie. W dalszym ciągu zadaniem graczy jest masakrowanie potworów i zdobywanie poziomów.
Elementy gry
Instrukcja - Trochę stron zawiera, ale zasady są takie same jak w przypadku innych Munchkinów. |
Plansza - zawiera miejsca służące do przetrzymywania stosów kart oraz pola służące do oznaczania poziomów graczy. |
12 pionków - w sześciu kolorach, każdy kolor występuje w wersji żeńskiej i męskiej. |
165 kart - podzielone na karty Drzwi i Skarbów. |
Rozgrywka
Jeżeli się nie mylę, a jeśli się mylę to i tak w mało znaczący kwestiach to przebieg rozgrywki tego Munchkina jest prawie taki sam jak recenzowanego niedawno przeze mnie Munchkina Pathfindera. Nie wiedzę, więc potrzeby, by opisywać to po raz kolejny. Jeżeli, więc nie wiecie na jakich zasadach opiera się gra Munchkin to odsyłam Was do tej recenzji. Jeśli natomiast jesteście fanami Munchkina i zastanawiacie się czy kupić Gwiezdnego Munchkina to zapraszam do podsumowania.
Podsumowanie
I po najkrótszym chyba opisie rozgrywki dotarliśmy po podsumowania. Co mogę napisać o Gwiezdnym Munchkinie? Możnaby powiedzieć, że Munchkin jak Munchkin, nie różnie się pewnie niczym od innych gier z tej serii. Oczywiście z wyjątkiem tematyki. Nie do końca jest to jednak stwierdzenie trafne. Gdyż ten Munchkin jest wydaniem jubileuszowym, a przez to można powiedzieć "wypasionym". Wpływa na to obecność planszy i pionków, których w innych wydaniach nie ma. Dzięki temu poziomy można oznaczać przesuwając pionki na, w miarę klimatycznej planszy zamiast dodawać lub odejmować cukierki jak to u nas zazwyczaj bywa.
Wydanie reszty elementów również utrzymuje wysoki poziom. Karty są wystarczająco grube, by wytrzymać wiele przeciwności losu. Do tego zawierają humorystyczne ilustracje. Humor w tej części Munchkina też jest obecny i nie jest to humor prostacki, tylko naprawdę jest na czym oko zawiesić (karty).
Gwiezdny Munchkin na pewno nie różni się od innych mechaniką. Cały czas jest to fajna karcianka z dużą dawką interakcji, która szybko się nie znudzi. Niestety posiada także negatywne cechy znane z innych Munchkinów. Jest to znaczny spadek przyjemności z gry przy niewielkiej liczbie graczy. Pasuje, by przy stole siedziały 4 osoby, trójka też w sumie daje radę, ale gra dwuosobowa trochę mija się z celem. Jeżeli chcecie łączyć tego Munchkina z innymi, to warto wspomnieć, że karty z tej gry mają inny rewers niż standardowy Munchkin. Nie przeszkadza to jakoś specjalnie w łączeniu tych gier, oprócz tego, że wiadomo, że karta z niebieskim rewersem musi pochodzić z tego rozszerzenia.
Podsumowując: Jeżeli szukacie dobrej gry karcianej to możecie kupić grę Gwiezdny Munchkin. Jeżeli chcecie kupić sobie wydanie "luksusowe" Munchkina to polecam tą grę. Jeżeli chcecie kupić Munchkina w celu łączenia go z innymi dodatkami to warto się zastanowić nad innymi opcjami.
MOJA OCENA - 8/10
Dziękuję za udostępnienie gry do recenzji!
Gwiezdny Munchkin - recenzja
Reviewed by das
on
czerwca 19, 2016
Rating: